Autor Wiadomość
los_kurtykos
PostWysłany: Śro 12:51, 13 Lis 2013    Temat postu:

Marta napisał:
Kolor stojaków nie pasuje do naszego osiedla. miejsce ich zamontowania bez sensu,a o rodzaju nie wspomnę.


Wiadomo, że nigdy nikomu nie dogodzimy z lokalizacją stojaków, kolorem itp. A ponieważ to drobna sprawa, więc jako zarząd postanowiliśmy decyzję podjąć samodzielnie, bez konsultacji z mieszkańcami.

Co do rodzaju - w czym rzecz? Że nie są to popularne wyrwikółka, tylko porządne, rekomendowane przez oficerów rowerowych w innych miast stojaki U-kształtne?
Marta
PostWysłany: Pią 20:41, 08 Lis 2013    Temat postu:

Kolor stojaków nie pasuje do naszego osiedla. miejsce ich zamontowania bez sensu,a o rodzaju nie wspomnę.
los_kurtykos
PostWysłany: Śro 8:41, 16 Paź 2013    Temat postu:

Stojaki powinny być zamontowane do końca października. Zdaję sobie sprawę, że jest już praktycznie po sezonie rowerowym, no ale jak zwykle o terminie montażu zadecydowały finanse, a konkretniej koszty transportu, które w październiku wyniosą 0 zł, a gdybyśmy zamontowali je na wiosnę, musielibyśmy zapłacić za dowóz cenę jak za jeden stojak.
Loop
PostWysłany: Śro 22:35, 07 Sie 2013    Temat postu:

los_kurtykos napisał:
alternatywy4 napisał:
Koszt usunięcia wysp to kilkadziesiąt tyś zł?
Jest jedna wyspa na której jest lampa - z tym rzeczywiście może być problem.
Pozostałe to przecież zwykłe krzaki (w dodatku z kolcami).

Przeniesienie krzaków i wyłożenie tam bruku nie wygeneruje kosztu kilkudziesięciu tys zł.
A co do projektu - to pytanie czy rzeczywiście jest on konieczny? I jakie są jego ewentualne koszta.



Tak, wysp jest kilka, a koszty wybrukowania, podłoża, ułożenia krawężników mogą wynieść do kilku tysięcy złotych na jedną z nich. Nikt nie zrobi tego za darmo, a przecież takich robót nie wykonuje się jednym człowiekiem w jeden dzień. Przesunięcie latarni wymaga zgody z UM, to również będzie ekstra kosztować. Mapa powykonawcza to koszt ok. 1000 zł. Do tego doliczmy projekt, który może kosztować od kilka tys. zł. Łącznie, po przemnożeniu przez ilość wysp, spokojnie uzbiera się 20-30 tys. zł.

Taka robota musi zostać zgłoszona do UM, a sam ten fakt powoduje, że projekt jest niezbędny. Dodatkowo byłby potrzebny projekt na przesunięcie lampy - również od 1000 zł wzwyż. Do tego dochodzi specjalistyczna firma, która przesunie tę lampę - brukarze tego nie zrobią, ktoś musi mieć uprawnienia elektryczne. Za to również się płaci.


Taaak, nasza Wspólnota pokryje koszty, a cwaniaczki z sąsiednich bloków będą parkować bezkarnie na dodatkowych miejscach na naszym terenie.. Moim zdaniem, dopóki nie rozwiąże się problemu parkowania obcych na naszym placu, jakiekolwiek inwestycje w tym zakresie mijają się z celem..
los_kurtykos
PostWysłany: Śro 18:50, 07 Sie 2013    Temat postu:

alternatywy4 napisał:
Koszt usunięcia wysp to kilkadziesiąt tyś zł?
Jest jedna wyspa na której jest lampa - z tym rzeczywiście może być problem.
Pozostałe to przecież zwykłe krzaki (w dodatku z kolcami).

Przeniesienie krzaków i wyłożenie tam bruku nie wygeneruje kosztu kilkudziesięciu tys zł.
A co do projektu - to pytanie czy rzeczywiście jest on konieczny? I jakie są jego ewentualne koszta.



Tak, wysp jest kilka, a koszty wybrukowania, podłoża, ułożenia krawężników mogą wynieść do kilku tysięcy złotych na jedną z nich. Nikt nie zrobi tego za darmo, a przecież takich robót nie wykonuje się jednym człowiekiem w jeden dzień. Przesunięcie latarni wymaga zgody z UM, to również będzie ekstra kosztować. Mapa powykonawcza to koszt ok. 1000 zł. Do tego doliczmy projekt, który może kosztować od kilka tys. zł. Łącznie, po przemnożeniu przez ilość wysp, spokojnie uzbiera się 20-30 tys. zł.

Taka robota musi zostać zgłoszona do UM, a sam ten fakt powoduje, że projekt jest niezbędny. Dodatkowo byłby potrzebny projekt na przesunięcie lampy - również od 1000 zł wzwyż. Do tego dochodzi specjalistyczna firma, która przesunie tę lampę - brukarze tego nie zrobią, ktoś musi mieć uprawnienia elektryczne. Za to również się płaci.
alternatywy4
PostWysłany: Śro 15:36, 07 Sie 2013    Temat postu:

Koszt usunięcia wysp to kilkadziesiąt tyś zł?
Jest jedna wyspa na której jest lampa - z tym rzeczywiście może być problem.
Pozostałe to przecież zwykłe krzaki (w dodatku z kolcami).

Przeniesienie krzaków i wyłożenie tam bruku nie wygeneruje kosztu kilkudziesięciu tys zł.
A co do projektu - to pytanie czy rzeczywiście jest on konieczny? I jakie są jego ewentualne koszta.
los_kurtykos
PostWysłany: Czw 9:04, 09 Maj 2013    Temat postu:

Marta napisał:
zamiast stojaków proponowałabym aby usunąć wysepki na parkingu i tym samym zwiększyć ilość miejsc parkingowych! szkoda tylko,że osoby które mają miejsca parkingowe w hali wcale się ta sprawą nie interesują. A będzie coraz gorzej:(


Tyle, że koszt stojaków rowerowych (2 szt.) z montażem to ok. 800-900 zł netto, a koszt usunięcia wysp dzielących miejsca parkingowe (razem z projektem budowlanym) to ok. kilkadziesiąt tysięcy złotych. Stojaki nie zajęłyby miejsca, gdzie parkują auta, więc nic nie tracimy.

Moja propozycja jest taka, aby dogadać się ze wspólnotą z bloku Efektu na złożenie się na zakup żwiru do zasypania kałuży na poboczu drogi dojazdowej na naszą posesję. Zawsze to kilka miejsc więcej dla naszych mieszkańców. Jednocześnie rozwiązałby się problem parkujących nielegalnie na jezdni pod znakiem zakazu zatrzymywania się.
Marta
PostWysłany: Śro 19:35, 08 Maj 2013    Temat postu:

zamiast stojaków proponowałabym aby usunąć wysepki na parkingu i tym samym zwiększyć ilość miejsc parkingowych! szkoda tylko,że osoby które mają miejsca parkingowe w hali wcale się ta sprawą nie interesują. A będzie coraz gorzej:(
los_kurtykos
PostWysłany: Pon 9:11, 06 Maj 2013    Temat postu:

Loop napisał:
Stojaki na rowery są dobre pod supermarketami.
Jaki jest sens stawiania stojaków na terenie wspólnoty? Nie sądzę, żeby właściciele rowerów zostawiali je tam na noc, skoro rowery kradną już z zamkniętych piwnic w hali garażowej...


Ale tu nie chodzi o to, żeby wszyscy, którzy trzymają rowery na balkonach, nagle zaczęli je zapinać do stojaków na noc. Stojaki będą bardziej dla gości, którzy przyjeżdżąją w ciągu dnia w odwiedziny na rowerach na kilka godzin, albo dla osób, które muszą na godzinę wrócić do domu, a potem będą kontynuować jazdę. Jakbyśmy chcieli mieć parking dla rowerów z prawdziwego zdarzenia, gdzie trzymano by jednoślady na noc, to musiałby być on:
1) pod wiatą
2) mieć co najmniej kilkanaście dwustanowiskowych stojaków rowerowych
3) być zamykany na kratę (wszystkie ściany wiaty, oprócz wjazdu, zamknięte)
4) mieć oświetlenie wewnątrz i przed wjazdem (jak w naszym śmietniku)
5) z chociaż jedną kamerką odstraszającą potencjalnych amatorów cudzych rowerów.

Ale takie rzeczy jeszcze nie w Polsce. Zbyt mało rozwiniętym pod względem "urowerowienia" jesteśmy społeczeństwem. Takie cuda raczej w Danii czy Holandii.
Loop
PostWysłany: Pią 23:28, 03 Maj 2013    Temat postu:

Stojaki na rowery są dobre pod supermarketami.
Jaki jest sens stawiania stojaków na terenie wspólnoty? Nie sądzę, żeby właściciele rowerów zostawiali je tam na noc, skoro rowery kradną już z zamkniętych piwnic w hali garażowej...
gość
PostWysłany: Pią 19:22, 03 Maj 2013    Temat postu: Stojak

Witam

To bardzo dobry pomysł. Z obserwacji wnioskuję, że bardzo wielu mieszkańców jeździ rowerami, a patrząc na balkony to na wielu stoją rowery. Może byłaby jakaś możliwość wynajęcia jakiegoś miejsca postojowego w garażu i tam ustawienia roweró. Koszty można by było podzielić na użtkowników.
Marcin
PostWysłany: Czw 10:26, 02 Maj 2013    Temat postu:

Cześć,

stojak ma być przy wjeździe do hali garażowej, będą tam słupki betonowe uniemożliwiające parkowanie i blokowanie wyjazdu z hali. Po weekendzie zapytam Domenę dlaczego temat umarł.

Pozdrawiam.
Asia&Tomek
PostWysłany: Czw 8:27, 02 Maj 2013    Temat postu: stojak na rowery

Witam
Jak uważacie, może dobrym pomysłem było by ustawienie na naszym osiedlu stojaka na rowery? Może warto by było się nad tym zastanowić gdyż wydaje mi się znacznie ułatwiłoby to sprawę mieszkańcom nie posiadającym piwnice

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group