Autor |
Wiadomość |
aldiprzemek |
Wysłany: Pią 14:05, 22 Sty 2016 Temat postu: |
|
A ja bym chciała dodać, jak ktoś zauważył, że płacimy duże pieniądze za utrzymanie trawników, że aby nasi sąsiedzi z pieskami nie wyprowadzali swoich pociech na nasze trawniki bądź zaopatrzyli się w woreczki. Wielokrotnie widziałąm sąsiada/ów z pociechami załatwiającymi się na naszych drogich trawnikach. |
|
 |
zenek |
Wysłany: Sob 12:19, 07 Lis 2015 Temat postu: |
|
Witam. A może dla bezpieczeństwa- pani zrobi sobie rolety zewnętrzne antywłamaniowe. To rolety dla bezpieczeństwa.
Życzę pani, aby wszystko było ok.
Ja mieszkam w domku jednorodzinnym i na parterze mam takie rolety zewnętrzne. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 23:27, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
GUM napisał: | wspolczuje Pani, ale z tym wyrzucaniem przez balkon to siega az trawnika, w jednym konkretnym miejscu przed balkonami klatek przy niepodleglosci na trawniku jak ide z psem to wciaz widze wyrzucone kosci, cytryny, ogryzki jablek... wyglada na to ze to jeden sasiad taki rozrzutny... smutne to, bo wszyscy placimy grube pieniadze za pielegnacje zieleni a ktos robi sobie z niej śmietnik. ze nie wspomne o tym mini piesku yorku bez smyczy hasajacym i srajacym regularnie na trawnik przy tabliczkach zakazu podczas gdy pan czekajacy na niego po drugiej stronie bloku nawet nie pomysli ze ma co i czy wogole by warto sprzatnac... |
Bydło Panie Sąsiedzie... Nic tylko Bydło..
Inaczej nie idzie tego nazwać.. |
|
 |
GUM |
Wysłany: Czw 22:53, 08 Sty 2015 Temat postu: |
|
wspolczuje Pani, ale z tym wyrzucaniem przez balkon to siega az trawnika, w jednym konkretnym miejscu przed balkonami klatek przy niepodleglosci na trawniku jak ide z psem to wciaz widze wyrzucone kosci, cytryny, ogryzki jablek... wyglada na to ze to jeden sasiad taki rozrzutny... smutne to, bo wszyscy placimy grube pieniadze za pielegnacje zieleni a ktos robi sobie z niej śmietnik. ze nie wspomne o tym mini piesku yorku bez smyczy hasajacym i srajacym regularnie na trawnik przy tabliczkach zakazu podczas gdy pan czekajacy na niego po drugiej stronie bloku nawet nie pomysli ze ma co i czy wogole by warto sprzatnac... |
|
 |
sąsiadka |
Wysłany: Czw 0:48, 08 Sty 2015 Temat postu: petardy rzucane z balkonów |
|
Drodzy Sąsiedzi, tak sie niestety składa, że jestem włascicielką jednego z mieszkań na parterze wraz z tzw. ogródkiem. Mówię "niestety" ponieważ od czasu do czasu staje się posiadaczem różnych ciekawych przedmiotow "lecących z góry" tj. pety, kości po obiedzie itp. Powiem szczerze, że żadna z tych rzeczy nie skłoniła mnie do zamieszczenia tego postu do dziś. Dziś w godzinach popoludniowych 15-16 na przedogórdku przynależącym do mojego mieszkania przy ul. niepodległości wyladowały dwie petardy, z czego jedna praktycznie na mojej głowie, w chwili gdy wyszłam na zewnątrz i chciałam sprawdzić co sie stało. Po interwencji mojego męża, który krzyknął w stronę balkonów, poleciały jeszcze dwie petardy. Myśle że za ten czyn odpowiedzialna jest jedna z Państwa pociech-bo ufam że było to dziecko, a nie dorosły, który raczej myśli racjonalnie. Ja rozumiem, że dzieci mają rożne pomysły i taka ich natura, ale bardzo bym prosiła żeby porozmiawiać ze swoimi dziećmi na ten temat, że takich rzeczy poprostu niewolno robić, choćby ze wzgledy na zagrożenie pożarowe lub możliwość zrobienia komuś krzywdy!!! Mamy to szczeście, że wokół nas jest naprawde dużo wolnego terenu, gdzie można oddawać się takim rozrywkom w okresie do tego przeznaczonym (sylwester i nowy rok) bez szkody dla innych. Bardzo prosze przypomnieć o tym swoim potomkom. Liczę, że nie będę musiała więcej na ten temat pisać. Pozdrawiam. |
|
 |