Autor |
Wiadomość |
los_kurtykos |
Wysłany: Pon 10:18, 09 Mar 2015 Temat postu: |
|
Też mnie zastanawiają te uwagi odnośnie wyciszenia mieszkań. Ja praktycznie nic nie słyszę, nawet dwójki dzieci sąsiadki pode mną. Czasem jest coś słychać w łazience, ale wiadomo - tędy biegną przewody wentylacyjne.
Może faktycznie to jedno mieszkanie ma jakiś dziwny feler? Może lepiej najpierw zamówić jakiegoś rzeczoznawcę, który określi, co jest nie tak, zanim podejmie się taką decyzję?
Swoją drogą, wczoraj zauważyłem na klatce karteczkę z informacją o chęci kupna mieszkania w naszej wspólnocie i nr telefonu. Zawsze można zadzwonić |
|
|
GUM |
Wysłany: Czw 22:45, 08 Sty 2015 Temat postu: |
|
mnie też to dziwi bo owszem słyszymy czesto placzace dziecko sasiadki, ale raz ze ono naprawde "wyje" jak odzierane ze skory a dwa ze jest to zwykle o 7 rano gdy u nas cisza totalna wiec wiele idzie wychwycic... poza tym nie narzekamy na odglosy wiec moze faktycznie to jednostkowy przypadek z tym waszym mieszkaniem? a zdradzisz sasiedzie jak polozone te wasze? |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 1:35, 08 Sty 2015 Temat postu: |
|
Marta napisał: | u nas również nie ma takiego problemu i nawet powiedziałabym ,że to zaleta mieszkań Sgi jest cichutko. A mieszkanie jest duże jedno czy dwu poziomowe? |
Mieszkanie jednopoziomowe. Problem polega na tym, ze są mieszkania w całym bloku gdzie sypialnie są obok siebie i zaraz obok nich jest łazienka. To że w łazience słychać jak sąsiad puszcza wodę to jest normalnie, szum w rurach rozchodzi się, podobnie pralka jak wiruje, ale to w kazdym bloku tak jest. Są drgania, wibracje i to jest oczywista oczywistość. Jednak będąc w sypialni i czytając ksiązkę , słyszymy jak ktoś spuszcza wodę..., albo sąsiedzi sobie rozmawiają. Można dostać cholery...
Za ścianą słyszymy rano budzik w telefonie, albo domofon sąsiada jak kots do niego dzwoni. Normalna rozmowa , taka jak małżeństwo sobei rozmawia w łóżku przed snem lub z rana też jest słyszalna. Jesteśmy w stanie wychwycić słowa. Masakra.
Nie sądzę, aby to była wada, wydaje mi się, ze taka jest konstrukcja ścian w niekotrych miejscach bloku, może są jakieś cieńsze w co wątpie. Muszą być normy, które definiują jakie maja być ściany nośne, ich grubość i takie są spełnione. Podobnie jest w łazience, słyszymy co mówią sąsiedzi będą np. u siebie w w łazienc lub nawet korytarzu,
Jeśłi chodzi o stropy to jest cisza jak w grobie i to jest zaleta.
Problem, który był w zasadzie od początku, ale wtedy nikt nie mieszkał obok i byl spokoj . Przecież nie pójdziemy do sąsiadów i nie powiemy, siedźcie cicho i nie odzywajacie się wieczorem bądź z samego ranoa bo to jest chore. Równie dobrze oni nas zapewne słyszą i tez może wkurzają się. Ale, ani to ich, ani nasza wina, tylko SGI, ze taki ściany robi.
Co do wygłuszenia, można by to zrobić, ale by trzeba było stawiać z cegły ściankę( najlepiej wygłuszy) i sypialnia zmniejszy się o jakies 10 cm, rozwiązanie takie sobie. Nie po to człowiek płacił grube pieniądze, aby teraz sobie zmniejszać metraż...
Także tak to wygląda... |
|
|
Marta |
Wysłany: Śro 16:33, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
u nas również nie ma takiego problemu i nawet powiedziałabym ,że to zaleta mieszkań Sgi jest cichutko. A mieszkanie jest duże jedno czy dwu poziomowe? |
|
|
joanna |
Wysłany: Śro 11:09, 07 Sty 2015 Temat postu: Re: Sprzedaż mieszkania zakupionego od SGI |
|
gość napisał: | wygłuszenie/jakość ścian nośnych pomiędzy mieszkaniami ( chyba z papieru je budowali |
Zastanawia mnie to co napisałeś, bo ja nie narzekam na hałas. Czasami coś słychać (np. jak sąsiad przesunie krzesło po kafelkach, jak u nas jest kompletna cisza), ale żeby słyszeć słowa? - u nas się tak nie zdarzyło, a mieszkamy tu ponad 3 lata.
Może warto byście jakoś to sprawdzili - może w Waszym mieszkaniu jest jakiś feler? Może (jeżeli to jedyny powód dlaczego chcecie się pozbyć mieszkania) nie trzeba go sprzedawać (z czym obecnie jest dość duży problem jeżeli chce się zachować cenę), a wystarczy wygłuszyć np. ścianę w sypialni?
Pozdrawiam. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 17:44, 06 Sty 2015 Temat postu: Re: Sprzedaż mieszkania zakupionego od SGI |
|
Anonymous napisał: | Bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź. |
Nie ma sprawy
Dodam jeszcze, że w przypadku sprzedaży mieszkania "z zyskiem", istnieje możliwość zwolnienia z podatku dochodowego, o ile środki zostaną przeznaczone na własny cel mieszkaniowy czyli np.:
– zakup domu lub mieszkania,
– nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego,
– nabycie gruntu pod budowę domu,
– budowę, rozbudowę, przebudowę, nadbudowę oraz remont domu albo mieszkania,
– adaptację na cele mieszkalne budynku niemieszkalnego,
– spłatę kredytu mieszkaniowego (zaciągniętego przed dniem uzyskania przychodu) oraz odsetek.
W terminie 2 lat od końca roku, w którym nastąpiła sprzedaż mieszkania. W internecie jest mnóstwo artykułów na ten temat
Pozdrawiam |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 16:53, 06 Sty 2015 Temat postu: Re: Sprzedaż mieszkania zakupionego od SGI |
|
Bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 11:42, 06 Sty 2015 Temat postu: Re: Sprzedaż mieszkania zakupionego od SGI |
|
gość napisał: | Witam
Nosimy się z zamiarem sprzedania mieszkania zakupionego w SGI
Powód to wygłuszenie/jakość ścian nośnych pomiędzy mieszkaniami ( chyba z papieru je budowali), myślałem o z zbadaniu przez rzeczoznawce czy wygłuszenie jest zgodne z normami i podanie do sądu SGI, ale po gwarancji już i to raczej walka z wiatrakami, chociaz jeszcze bede sie w tej sprawie dowiadywał, ale pewnie normy są spełnione. Słyszymy rano jak dzwoni komórka sąsiada, jak rozmawiają, sikanie w łazience, no po porstu jeden wielki koszmar, budzik. Oboje z żoną mamy dość . Każdego ranka nie idzie się wyspać bo wstają sąsiedzi ok. 6.30 rano. Ściany są tak gówniano wygłuszone, ze wszystko słychać, spokojnie rozpoznac można słowa . Jak to ma być ta jakość bloków SGI to juz teraz BARDZO współczuje tym co kupią mieszkania w etapie drugim. Oczywistym jest , ze blok to blok i slychac rozne odlgosy, imprezy itp. itd, ale to jest mega przegięcie, mieszkania tanie nie były, kredyt wzięty i rób co chcesz.
Ale zachecani jakością parapetów z granitów to był pewnie każdy albo elektryką/gniazdkami Legranda. To nic , ze z najniższej półki, ale Legrand:-)
Czy ktoś z Was wie jak to teraz jest? Mieszkanie z kredytem i wiadomo, ze musi tak zostac sprzedane, tylko pytanie czy wolno przed upływem X lat takie mieszkanie sprzedać i jak jest z podatkiem ?
Posiada ktos z Was wiedze w tym zakresie? |
Mieszkanie obciążone kredytem spokojnie można sprzedać w dowolnym momencie. Bank, który będzie kredytować nabywcę spłaca po prostu Państwa kredyt.
Jeżeli mieszkanie sprzedacie taniej, niż wynosi aktualne saldo kredytu, to będziecie musieli uzupełnić w swoim banku niedopłatę. Np.:
Kredytu do spłaty 200 000 zł, a sprzedajecie mieszkanie np. za 180 000 zł. Wtedy 20 000 zł wpłacacie do swojego banku przed aktem notarialnym.
Jeżeli cena sprzedaży będzie wyższa, niż wynosi aktualne saldo, to ta nadwyżka zostanie przelana na Państwa konto. Np. saldo kredytu 180 000 zł, a mieszkanie sprzedajecie za 200 000 zł. Bank kredytujący nabywcę przelewa 180 000 zł do Waszego banku tytułem spłaty kredytu, a 20 000 zł na konto, które podacie w akcie notarialnym.
Kwestia podatku wygląda tak, że jeżeli mieszkanie sprzedaje się w ciągu 5 lat, licząc od końca roku, w którym dokonano zakupu, a cena sprzedaży będzie wyższa niż koszty, które Państwo ponieśliście w związku z zakupem, to należy od tej różnicy odprowadzić podatek dochodowy. Jako koszty należy, w tym przypadku, rozumieć cenę zakupu od SGI, koszty notarialne z tym związane, udokumentowane koszty wykończenia mieszkania itp. |
|
|
gość |
Wysłany: Wto 2:31, 06 Sty 2015 Temat postu: Sprzedaż mieszkania zakupionego od SGI |
|
Witam
Nosimy się z zamiarem sprzedania mieszkania zakupionego w SGI
Powód to wygłuszenie/jakość ścian nośnych pomiędzy mieszkaniami ( chyba z papieru je budowali), myślałem o z zbadaniu przez rzeczoznawce czy wygłuszenie jest zgodne z normami i podanie do sądu SGI, ale po gwarancji już i to raczej walka z wiatrakami, chociaz jeszcze bede sie w tej sprawie dowiadywał, ale pewnie normy są spełnione. Słyszymy rano jak dzwoni komórka sąsiada, jak rozmawiają, sikanie w łazience, no po porstu jeden wielki koszmar, budzik. Oboje z żoną mamy dość . Każdego ranka nie idzie się wyspać bo wstają sąsiedzi ok. 6.30 rano. Ściany są tak gówniano wygłuszone, ze wszystko słychać, spokojnie rozpoznac można słowa . Jak to ma być ta jakość bloków SGI to juz teraz BARDZO współczuje tym co kupią mieszkania w etapie drugim. Oczywistym jest , ze blok to blok i slychac rozne odlgosy, imprezy itp. itd, ale to jest mega przegięcie, mieszkania tanie nie były, kredyt wzięty i rób co chcesz.
Ale zachecani jakością parapetów z granitów to był pewnie każdy albo elektryką/gniazdkami Legranda. To nic , ze z najniższej półki, ale Legrand:-)
Czy ktoś z Was wie jak to teraz jest? Mieszkanie z kredytem i wiadomo, ze musi tak zostac sprzedane, tylko pytanie czy wolno przed upływem X lat takie mieszkanie sprzedać i jak jest z podatkiem ?
Posiada ktos z Was wiedze w tym zakresie? |
|
|